Udostępnij ten artykuł
W poszukiwaniu klucza do niedzielnych czytań
Wyzwania kaznodziei, część pierwsza
– jak połączyć czytania?
– co z II czytaniem? Nie dość, że z natury rzeczy Epistoła nie jest dobierana do pozostałych czytań, to jeszcze tym razem zdaje się wyjątkowo od nich odległa.
– jak nie pominąć psalmu? Szkoda by było, bo to: 1) przepiękny psalm; 2) psalm Mojżesza, na co warto zwrócić uwagę, bo a) Mojżesza, a nie Dawida; b) da się go (być może) powiązać z postacią Mojżesza.
Wyzwania słuchacza i próba ich rozwiązania
Pierwsze wyzwanie: Kto z ludzi zna zamysł Boży?
Czytanie z Mdr da się przedstawić jako postawienie problemu: jak kochać Boga całym umysłem, skoro mozolnie odkrywamy rzeczy tej ziemi, z trudem znajdujemy, co mamy pod ręką, a któż wyśledzi to, co jest na niebie.
Drugie wyzwanie: Kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem.
Trudność przedstawioną w perykopie z Łk da się sprowadzić do problemu: jak kochać Boga całym sercem, skoro serce mamy zajęte miłością do naszych bliskich.
Odpowiedź: słowo-klucz uczeń.
Rozwiązanie pierwszej trudności: uczymy się wiary bezpośrednio od Mistrza. Cytaty: Jednorodzony Syn nam objawił, Poznajemy przez Ducha itp. Bycie uczniem, pojętnym, pilnym uczniem, otwiera drogę poznania.
Rozwiązanie drugiej trudności: bycie uczniem Jezusa to nie teoria, to doświadczenie osobistego związku [ludzie teraz mówią i piszą: relacji] z Nim. Mieć w nienawiści czytane pozytywnie to przypomnienie, żeby nie traktować Chrystusa jako abstrakcji.
List do Filemona: przykład życia wspólnoty uczniów. Filemon uczy się nowego stosunku do Onezyma, jako do współucznia Jezusa, czyli jako do brata.
Psalm: modlitwa o bycie dobrym uczniem: naucz nas liczyć dni nasze. Ewentualnie jakiś przykład z życia Mojżesza uczący bycia uczniem.
Może dodać jakiś przykład z życia albo zastanowić się nad byciem uczniem w ogólności.
Wyzwania kaznodziei, część druga
1) Przerobić notatki na żywe słowo.
2) Także przy okazji tej homilii doświadczyć bycia uczniem. A więc: gotowość na nowe inspiracje (włącznie z wyrzuceniem hotowego schematu do kosza), troska o słuchaczy, walka z pychą kogoś, kto wie lepiej.