Udostępnij ten artykuł
Jedną z najpiękniejszych nazw Eucharystii jest Służba Boża.
Ministranci zakładają alby albo komże, żeby służyć – tak sami mówią. Celebrans modli się w imieniu wszystkich, aby umieli służyć ze swobodą ducha.
Lektorzy i kantorzy służą głosem, aby Słowo zabrzmiało. Kapłan służy gestem i słowem, aby Chrystus stał się sakramentalnie obecny.
Wiele jeszcze można powiedzieć o tej Bożej służbie, ale najważniejsze jest to: Pan się przepasze i będzie usługiwał swoim sługom. Gdzie? Kiedy? Wtedy – w Niebie. Wtedy – w Wieczerniku, kiedy umywał uczniom nogi. Teraz – kiedy głosi słowo i karmi swoim Ciałem. Także w konfesjonale Chrystus sądzi, przebacza, leczy – służy.
Zaiste, służba Boża – w obydwu znaczeniach: służba Bogu i służba Boga dla człowieka.