Udostępnij ten artykuł
życie moje
powinno zatoczyć koło
zamknąć się jak dobrze skomponowana sonata
a teraz widzę dokładnie
na moment przed kodą
porwane akordy
źle zestawione kolory i słowa
jazgot dysonans
języki chaosu
Zbigniew Herbert pisze o zbliżającej się śmierci. Cóż to ma wspólnego z Wigilią? Wigilia jest właśnie jakimś „momentem przed kodą”, gdy czuwanie i oczekiwanie na przyjście Chrystusa powinno stać w nas głębokie i intensywne. Każdą wigilię trzeba przeżywać tak, jakby następnego dnia miał nastąpić koniec tego świata i początek „nowej ziemi i nowego nieba”.
Gdyby Pan stanął wśród nas jutro otoczony przez aniołów i świętych, by dokonać ostatecznego sądu nad nami i tym światem, co odnalazłby w naszych sercach? Wigilia jest więc czuwaniem w ogromnej pokorze, „z bojaźnią i drżeniem”, ale równocześnie z radością, że nastąpi nowy porządek sprawiedliwości i niezniszczalnego dobra. Przeżyjmy dzisiejszą Wigilię w taki sposób, jakby Chrystus miał jutro zakończyć historię tego świata.
„Oczekuj Pana i bądź mężny, nabierz odwagi i oczekuj Pana!”