Udostępnij ten artykuł
Dokończenie wpisu wczorajszego. Dzisiaj będę pisał o świadectwach liturgicznych. Nie chodzi tylko o świadectwa z ksiąg liturgicznych, ale o wszelkie odniesienia do liturgicznej praktyki obmycia nóg w kontekście chrzcielnym.
Syria: Lekcjonarz z V w.
Interesujące świadectwo jest zawarte w syryjskim lekcjonarzu z V w. (rękopis British Museum B-14528, ed. F.C. Burkitt, „The Early Syriac Lectionary System”, w: Proceedings of the British Academy 10 (1921-1923), s. 301-339.). Lekcjonarz poświadcza dwie wigilie w obrzędach Wielkiego Tygodnia: z czwartku na piątek (wspomnienie ustanowienia Eucharystii z odpowiednimi do tego czytaniami) oraz z soboty na niedzielę ze sprawowaniem chrztu. Liturgii chrzcielnej towarzyszą następujące czytania: Ps 51; Hbr 10, 19-39 oraz J 13, 3-16. Interesujące, że lektura J 13 nie występuje w Wielki Czwartek tylko właśnie w noc paschalną jako lektura towarzysząca sakramentowi chrztu. Z lekcjonarza oczywiście nie da się nic wywnioskować na temat sposobu udzielania chrztu, niemal na pewno chrzest był udzielany przez zanurzenie, natomiast lektura J 13 mogła być pozostałością dawnej praktyki małoazjatyckiej.
Hiszpania: kan. 48 synodu w Elwirze (ok. 306 r.) i zakaz obmywania nóg
Kanon 48 hiszpańskiego synodu w Elwirze (ok. 306 r.) jest poświęcony kwestiom związanym z udzielaniem chrztu:„Trzeba naprawić co zwykło się dziać, mianowicie chrzczeni niech nie dają pieniędzy do skarbonki, aby nie wydawało się, że kapłan bierze opłaty za to, co otrzymał darmo; kapłani ani duchowni nie powinni im też myć nóg” (ed. A. Baron, H. Pietras, Acta synodalia, ann. 50-381, Kraków 2006, s. 57). Kanon dowodzi istnienia praktyki obmywania nóg w ramach liturgii chrzcielnej, praktyka zostaje uznana za nadużycie, które trzeba wyeliminować.
Akwileja: Chromacjusz i obmycie nóg jako ryt przedchrzcielny (IV/V w.)
Nie mamy żadnych bezpośrednich świadectw liturgicznych z Akwilei, natomiast w mowach biskupa Chromacjusza znajdują się odniesienia do sprawowanych w Akwilei obrzędów. W homilii 15 (ed. J. Lemarieé, w: Revue Bénédictine 72 (1962), s. 270-272) nawiązuje do obrzędów chrzcielnych i wyraźnie mówi o umyciu nóg jako obrzędzie poprzedzającym zanurzenie w wodzie. Przy tej okazji wyraźnie mówi o obmyciu nóg jako rycie zbawczym.
Mediolan: św. Ambroży i obmycie nóg jako ryt pochrzcielny (ok. 380/390 r.)
Przebieg liturgii chrzcielnej w Mediolanie pod koniec IV w. znamy dobrze z katechez mistagogicznych św. Ambrożego De sacramentis i De mysteriis (ed. B. Botte, Ambroise de Milan. De sacraments. De mystères. Explication du Symbole, Sources chrétiennes 25bis, Paris 1994). Pierwszym obrzędem pochrzcielnym jest namaszczenie krzyżmem (Sacr. II, 24; Myst. 29), a bezpośrednio potem neofita słucha lektury J 13 i otrzymuje obmycie nóg (Sacr. III, 4-7; Myst. 31-33), przy czym Ambroży uznaje za stosowne wygłosić rodzaj apologii tej praktyki, zwłaszcza wobec tradycji Kościoła rzymskiego, który nigdy nie sprawował obmycia nóg podczas chrztu, oraz delikatnie polemizuje z tymi, którzy uznają obmycie nóg nie za ryt uświęcający a wyłącznie za znak miłości (Sacr. III, 5).
Oto cytat ze św. Ambrożego, De sacramentis III, 5:
“Nie ignorujemy tego, że Kościół rzymski, którego przykład i formy staramy się naśladować we wszystkim, nie ma tego zwyczaju. Nie ma bowiem tego zwyczaju by obmywać nogi. Może nie robi tego z powodu dużej liczby [chrzczonych]. Są zresztą tacy, co próbują to tłumaczyć mówiąc że tego nie można robić w misterium, nie w chrzcie, nie w odrodzeniu, lecz że należy to robić gościom. Ale jedną rzeczą jest pokora, drugą uświęcenie. Słuchaj zatem że jest to misterium i uświęcenie: „Jeśli ci nie umyję nóg, nie będziesz miał udziału ze Mną (J 13, 10)”. Nie mówię tego aby komuś coś wyrzucać, ale żeby pełnić swój urząd. We wszystkim chcę naśladować Kościół rzymski, ale i my mamy ludzkie rozeznanie. Przeto co inni zachowują dla najlepszych racji, my też zachowujemy dla najlepszych racji“.
Hippona: św. Augustyn i obmycie nóg w oktawie Wielkanocy (ok. 400 r.)
Jak wynika z odkryć archeologicznych, baptysterium w Hipponie, oprócz większego basenu służącego do chrztu, posiadało w tej samej auli mniejsze wgłębienie, idealnie pasujące do sprawowania rytu obmycia nóg. Do samego obrzędu nawiązywał św. Augustyn w liście adresowanym do niejakiego Januarego (Epistula 55, ed. CSEL 34/2, s. 207n), w którym biskup Hippony odpowiadał na szereg pytań dotyczących liturgii. Fragment listu dotyczy obmycia nóg i kwestii kiedy należy je praktykować. Augustyn podkreśla, że jest to ryt ustanowiony przez Jezusa, natomiast proponuje by praktykować go w któryś dzień oktawy Wielkanocy (wtorek lub niedziela), aby nie kojarzyć go z sakramentem chrztu. Zatem, podobnie jak w Mediolanie, obrzęd wywołuje pewne zamieszanie i trudności, Augustyn zaś, w przeciwieństwie do Ambrożego, zdecydowanie dystansuje się od chrzcielnego znaczenia tego gestu. Augustyn interpretuje gest Jezusa wyłącznie jako przykład pokory do naśladowania (List 55; O świętym dziewictwie; Komentarz do Ewangelii wg św. Jana).
Anonim z Werony: obmycie nóg jako ryt pochrzcielny zreinterpretowany (V lub VI w.)
Anonimowy północnoitalski prezbiter, dawniej zwany Pseudo-Maksymem z Turynu, był autorem homilii katechetycznych i mistagogicznych (wydanie: G. Sobrero, Anonimo Veronese. Omelie mistagogiche e catechetiche, Roma 1992.). Swoje homilie głosił w II połowie V lub w VI w. W jednej z katechez mistagogicznych mówi o obrzędach pochrzcielnych i wymienia dwa: namaszczenie krzyżmem i obmycie nóg (Homilia VII, 2). Jednak w jego interpretacji obmycie nóg nie ma już żadnej interpretacji chrzcielnej, jest rozumiane tylko jako znak pokory i miłości, bez związku z sakramentem. Ryt więc istnieje w ramach chrztu, ale ulega reinterpretacji, to samo będą kontynuować potem galijskie i irlandzkie sakramentarze.
Galijskie i irlandzkie sakramentarze: obmycie nóg jako obrzęd pochrzcielny zreinterpretowany (VII/VIII w.)
Ryt obmycia nóg w ramach liturgii chrzcielnej pojawia się w czterech wczesnośredniowiecznych sakramentarzach z VII i VIII w. Są to: Missale Gothicum (ok. 690/710 r., Galia pn. lub pn.-wsch., ed. L.C. Mohlberg, Roma 1961), Mszał z Bobbio (ok. 700 r., Italia pn. lub Galia pd.-wsch., ed. E.A. Lowe, The Bobbio Missal, London 1920), Missale Gallicanum Vetus (ok. 770 r., Galia wsch. lub pn.-wsch., ed. Mohlberg, Roma 1958) oraz Mszał ze Stowe (koniec VIII w., rejon Dublina, ed. G.F. Warner, The Stowe Missal, London 1906-1915).
We wszystkich czterech ww. sakramentarzach obmycie nóg stanowi część obrzędów pochrzcielnych: bezpośrednio po namaszczeniu krzyżmem (Gothicum i Gallicanum Vetus) lub po namaszczeniu i rycie białej szaty (Bobbio i Stowe). Obmyciu nóg towarzyszy formuła, w każdej z ksiąg podobna, choć nieco różna co do szczegółów. Przytoczmy dla przykładu formułę z Gothicum:
„Obmywam tobie stopy jak Pan nasz Jezus Chrystus uczynił swoim uczniom, abyś ty tak czynił gościom i przychodniom, abyś miał życie wieczne” (Go 262).
Formuła we wszystkich czterech księgach odwołuje się do przykładu Chrystusa i nakazuje czynić to samo „gościom i przychodniom”. Jest tu zatem pewne rozdwojenie: kontekst liturgiczny wskazywałby na obmycie nóg jako na część misterium uświęcenia, natomiast formuła słowna interpretuje gest zupełnie inaczej, jako przykład pokory. P.F. Beatrice widzi tu wpływ św. Augustyna, co jest bardzo prawdopodobne, zważywszy szczególny autorytet tego świętego w Galii. W Gothicum w ramach liturgii Wielkiego Czwartku w Immolatio missae (Go 209; odpowiednik rzymskiej prefacji) przytacza się wprost fragment Augustyńskiego Komentarza do Ewangelii wg św. Jana, w którym mówi on o obmyciu nóg wyłącznie w kategoriach przykładu pokory. W sakramentarzach tych jest to zatem obrzęd zreinterpretowany, który jedynie siłą tradycji sprawuje się jeszcze w ramach liturgii chrzcielnej.
Warto natomiast zwrócić uwagę na wzmiankę o obmywaniu nóg „gościom i przychodniom” w sakramentarzach galijskich i irlandzkich. Wzmianka ta pojawia się u wcześniejszych Ojców północnoitalskich (św. Ambroży z Mediolanu – Komentarz do Ew. wg Łukasza; św. Maksym z Turynu – Homilia 34), ale w zupełnie innym znaczeniu, w kontekście misterium uświęcenia: Chrystus obmywa nogi gościom i przychodniom, którymi są grzesznicy wprowadzani do Kościoła przez chrzest. Galijsko-irlandzka formuła obmycia nóg zreinterpretowała zatem sens wyrażenia „goście i przychodnie”. Nie są nimi już neofici, którym obmywa się nogi, ale to neofici mają odtąd obmywać nogi innym.
Galijska instrukcja chrzcielna Quare nomina (IX w.): ostatni ślad chrzcielnej teologii obmycia nóg
W VIII i IX w. w karolińskiej Galii powstaje bogata teologiczno-katechetyczna literatura chrzcielna, inspirowana częściowo kwestionariuszem Karola Wielkiego (811/812 r.), zainteresowanego poprawnym nauczaniem i godnym sprawowaniem chrztu. Wiele z powstałych wówczas instrukcji chrzcielnych jest sformułowanych w formie pytań i odpowiedzi. Jedna z tych instrukcji z IX w., powstała we Francji pd. lub Italii pn. (Quare nomina, ed. S.A. Keefe, Water and the Word. Baptism and the Education of the Clergy in the Carolingian Empire, t. II: Texts, Notre Dame 2002, s. 578-585), zawiera ślad chrzcielnego rozumienia obmycia nóg:
„Pytanie. Dlaczego odrodzeni w źródle chrzcielnym otrzymują według zwyczaju sakramenty Ciała i Krwi Pana? Odpowiedź. Dlatego, że w nich są utwierdzone wszelkie chrześcijańskie sakramenty. Także i Zbawiciel po tym jak obmył nogi Apostołów, przekazał im misteria swego Ciała i Krwi” (Keefe, Water and the Word II, s. 585).
Ta instrukcja w ogóle jest ciekawa, ponieważ poświadcza jeszcze parę innych specyficznych tradycji galijskich, wówczas już wygasających, jak pneumatologiczna interpretacja białej szaty chrzcielnej czy udzielanie Ducha Świętego w bierzmowaniu przez tchnienie. Wydaje mi się w każdym razie, że jest to jedyna karolińska instrukcja chrzcielna interpretująca obmycie nóg jako misterium uświęcenia.
Podsumowanie
Chrzcielne rozumienie obmycia nóg było właściwe dla Kościołów Azji Mniejszej, odwołujących się do tradycji św. Jana Apostoła. W innych rejonach było znane poprzez wpływ małoazjatyckich misjonarzy. Praktyka udzielania chrztu przez obmycie nóg została wyparta przez bardziej rozpowszechnioną praktykę chrztu przez całkowite zanurzenie, niemniej jednak na zasadzie kompromisu w niektórych rejonach pozostała jako element liturgii inicjacji chrześcijańskiej (przed kąpielą chrzcielną lub po niej), rozumiana jako część chrzcielnego misterium uświęcenia. Obrzęd najdłużej utrzymuje się w liturgii galijskiej i celtyckiej, z czasem zmienia jednak swoje znaczenie i, najpewniej pod wpływem św. Augustyna, zaczyna być rozumiany jako przykład pokory. Wraz z zanikiem liturgii galijskiej i celtyckiej zamiera również obrzęd obmycia nóg jako ryt chrzcielny. Zamiast tego wchodzi jerozolimski zwyczaj obmywania nóg w Wielki Czwartek.