Po co dzisiaj ryt dominikański?
Jakiś czas temu zaprzyjaźniony portal www.rytdominikanski.pl ogłosił konkurs o odpowiedź na pytanie "Po co dzisiaj ryt dominikański?"
Jakiś czas temu zaprzyjaźniony portal www.rytdominikanski.pl ogłosił konkurs o odpowiedź na pytanie “Po co dzisiaj ryt dominikański?”
Jeśli się nie mylę, pomysł wziął się z autentycznej wypowiedzi któregoś z braci, który na pytanie, czy tu a tu dojdzie do powrotu do rytu dominikańskiego odparł: “Nie, bo po co?” Jego pytanie było, jak widać, raczej retoryczne, jednak redakcja portalu postanowiła potraktować je poważnie – stąd konkurs. Konkurs w moim odczuciu ciekawy i ważny, bowiem odpowiedzi na tak postawione pytanie zgromadzono wręcz zaskakująco dużo i są one w przeważającej części poważne i merytoryczne. A nawet jeśli same w sobie nie są merytoryczne, to pozostają niezwykle trafne. Prym wśród tych ostatnich wiedzie, jak dla mnie, odpowiedź pana Roberta Pożarskiego, który… a zresztą przeczytajcie sami.
Bardzo bym chciał, żeby te wypowiedzi zostały przez potencjalnych OP-czytelników potraktowane jako słowa miłości i troski, a nie czepialstwo czy wtrącanie się laików w wewnętrzne sprawy zakonu. Mi, na przykład, dość na Was zależy.
P.S. A tak w ogóle, to generalnie polecam www.rytdominikanski.pl – sporo tam ciekawych rzeczy, nie wspominając o inicjatywach. Na przykład 24 lutego będzie pielgrzymka do Gidel, w czasie której tamtejszy przeor, o. Marek Grzelczak OP, odprawi Mszę śpiewaną. Pozwalam sobie w imieniu organizatorów na nią zaprosić.