Złodziej albo wysłannik. Postscriptum do “Mysterium Fascinans”
Nie piszę tym razem swojej relacji po “Mysterium Fascinans”. Chcę zamieścić krótki filmik (8:40) z youtube’a o benedyktynach z Nursji, czyli o wspólnocie do której należy o. Cassian Folsom, tegoroczny gość specjalny “Mysterium Fascinans”. Filmik jest w języku angielskim.
Filmik jest rodzajem reportażu o wspólnocie z Nursji oraz promocją ich płyty CD “Benedicta” z maryjnymi śpiewami chorałowymi. Filmik ma w dużej mierze wartość historyczną, ponieważ pokazuje Nursję i klasztor sprzed trzęsienia ziemi. Znaczną część filmiku zajmują rozmowy dziennikarki z o. Cassianem, wówczas jeszcze przeorem tej wspólnoty.
Chciałem zwrócić uwagę na wątek choroby nowotworowej o. Cassiana, o czym jest mowa od 5:55 do 7:40 filmiku. O. Cassian ma raka szpiku kostnego (na dzień dzisiejszy wydaje się, że jest wyleczony), m.in. na 5:45 filmiku widać go z czasu chemioterapii. “To jest część życia” – mówi na filmiku o. Cassian – “można w tym widzieć złodzieja (a thief), który przychodzi ukraść to co w życiu najcenniejsze, a można widzieć wysłannika (a messenger), który przychodzi, żeby powiedzieć, że Oblubieniec stoi u drzwi”. “Dla ojca to jest wysłannik?” – pyta dziennikarka. “Tak, to jest wysłannik” – odpowiada o. Cassian.
No a co do “Mysterium Fascinans”, to zakończę jak zwykle, posługując się ulubionym cytatem ze św. Jakuba – “jeśli Pan pozwoli i będziemy żyli (Jk 4, 15)”, to do zobaczenia za rok!
P.S. A propos komentarza poniżej (nie mam facebooka, więc nie mogę sam dodawać komentarzy), być może faktycznie źle usłyszałem. Myślałem, że o. Cassian mówi “we can look at that”, mając na myśli “cancer”, o którym cały czas jest mowa, tymczasem to istotnie może być “death”. Ale to w gruncie rzeczy nie zmienia aż tak wiele. Nawiasem mówiąc, obraz wysłannika czy zwiastuna, uświadamiającego, że Umiłowany stoi u drzwi, znacznie lepiej wg mnie pasowałby do raka niż do śmierci. W śmierci Umiłowany nie stoi u drzwi, ale już wchodzi do wewnątrz i zabiera ze sobą. Natomiast poważna choroba jest takim zwiastunem, przypominającym, że perspektywa śmierci jest czymś realnym i, być może, nieodległym.