Zmiany w trendach rzemiosła i sztuki – wystawa Sacroexpo
Księża chcą kupować do kościołów przedmioty proste i solidne, a świeccy woleliby widzieć tam wszystko przesadnie ozdobne. Takie opinie formułowali wystawcy-rzemieślnicy na odbywających się w Kielcach Targach Sacroexpo. Podobne zjawisko zauważają artyści, gdy proszą, aby po wstawieniu nowoczesnej rzeźby usunąć współczesne, kiczowate obrazy zakupione jako dar od sponsora czy rady parafialnej.
Księża chcą kupować do kościołów przedmioty proste i solidne, a świeccy woleliby widzieć tam wszystko przesadnie ozdobne. Takie opinie formułowali wystawcy-rzemieślnicy na odbywających się w Kielcach Targach Sacroexpo. Podobne zjawisko zauważają artyści, gdy proszą, aby po wstawieniu nowoczesnej rzeźby usunąć współczesne, kiczowate obrazy zakupione jako dar od sponsora czy rady parafialnej.
– W produkcji naczyń liturgicznych i monstrancji zaczyna się odchodzić od rzeczy pozornie bogatych i niepraktycznych, np. koszulek i innych bardzo nietrwałych ozdób produkcji włoskiej – twierdzi współwłaściciel firmy BIK z Otrębusów. Nikt już nie kupi wyrobu z byle jakiego surowca, Często czasza kielicha robionego na zamówienie jest ze srebra.
Współwłaściciel spółki Vit Verit z Częstochowy twierdzi, że księża zdecydowanie wolą proste wzory naczyń i monstrancji, starego typu, ale bez udziwnień. Natomiast sponsorzy i członkowie rad parafialnych zwykle chcą, aby w kościele używane były przedmioty bardzo ozdobne i takie kupują.
Coraz więcej księży zamawia witraże do okien oraz mozaiki zamiast obrazów i malowideł ściennych. Wzrasta ilość pracowni artystycznych, które korzystają z dobrego materiału. "Ars Atiqua" z Warszawy zaopatruje się najstarszych weneckich manufakturach. Najnowsze mozaiki robione są z kawałeczków specjalnego szkła, czasem złoconego i są bardzo trwałe. Sporządzone tak portrety, np. Jana Pawła II, wiernie oddają twarz i jej wyraz. Jedynym mankamentem może być wysoka cena (prawie 20 tys. zł za duży portret), ale to nie wszystkich zraża. Pracownia "Moduł" z Warszawy kończy właśnie tą metodą naścienną "Ostatnią Wieczerzę" w XVII- wiecznym kościele w Kończygłowach k. Słupska i niedługo zacznie mozaikę przedstawiającą Matkę Bożą o pow. 36 m2 w kościele w Połczygłowie k. Bełchatowa. Taką metodą odwzorowuje się również perskie dywany, które można trzymać wewnątrz i na zewnątrz, bo są trwalsze, niż terakota.
Nowością w Polsce są także obrazy ze szkła wykonywane metodą fusingu (zapiekania). Odpowiednie kawałki szkła w żądanych kolorach układa się jak pizzę, a potem łączy przy pomocy wysokiej temperatury w piecu. Bywają też połączenia takich form z witrażem.
Ks. Paweł Tkaczyk, dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Kielcach zauważa w sztuce sakralnej postępujące z roku na rok pozytywne zmiany i coraz mniej kiczu. Jego zdaniem międzynarodowe targi SACROEXPO wytyczają kierunki współczesnej sztuki sakralnej.
na podst. KAI