Święto Katedry św. Piotra to dzień, w którym szczególnie trzeba modlić się za papieża, żeby dobrze wypełniał przyjęte posługiwanie. Przy okazji dzisiejszego święta przypomniałem sobie usłyszane przed laty słowo polskiego teologa, o. prof. Stanisława Celestyna Napiórkowskiego OFMConv, i postanowiłem się nim podzielić.
W tym wpisie łączę dwie sprawy wprawdzie różne, ale mające wspólny mianownik. Pierwsza sprawa to twitterowy dialog ks. Daniela Wachowiaka i o. Grzegorza Kramera SJ sprzed kilku dni, a druga to wiadomości z Włoch o rezygnowaniu przez coraz więcej diecezji z instytucji rodziców chrzestnych.
Przypadające dzisiaj walentynki to dobra okazja do posłuchania kilku sympatycznych piosenek w stylu country, mówiących o zakochaniu, miłości i o małżeństwie na różnych jego etapach, od ślubu dopóki śmierć nie rozłączy.
Ostatnio natknąłem się na interesujący artykuł o. Marka Blazy SJ „Czy modlitwy eucharystyczne Mszału Rzymskiego św. Pawła VI zachowują ingenium Romanum?”, opublikowany w Studia Bobolanum 33 (2021), nr 2, s. 19-44. W tym krótkim wpisie chcę zajmować się nie główną problematyką tekstu, skądinąd ważną i ciekawą, ale jedną kwestią szczegółową, mianowicie źródłami III Modlitwy eucharystycznej.
Przez długi czas nie zaglądałem na stronę internetową benedyktyńskiego klasztoru w Nursji, gdzie przeorem do 2016 roku był znany liturgista, o. Cassian Folsom (mój promotor). Zajrzałem kilka dni temu i znalazłem ciekawe wiadomości.
W ostatnim wpisie było o ś.p. Andrzeju Zaorskim z okazji jego śmierci. Powracam do niego, ponieważ coś uderzyło mnie w jego autobiograficznej książce, którą teraz czytam. A za jednym zamachem nawiązuję do francuskiej teolożki Laurence Decousu, której poświęciłem kilka wpisów około czterech lat temu i z opóźnieniem realizuję dane wtedy słowo.
Tuż przed Wszystkimi Świętymi i Dniem Zadusznym odszedł kolejny z bohaterów mojej młodości, czyli Andrzej Zaorski. Poznałem go jako słuchacz i fan niezapomnianej radiowej audycji „60 minut na godzinę”, którą Zaorski współtworzył i w której do końca jej istnienia (grudzień 1981) występował.
W relacji metropolity warszawskiego ks. kard. Kazimierza Nycza po wizycie ad limina wybrzmiał ciekawy głos na temat niedawnego papieskiego motu proprio „Traditionis custodes”.
Chciałem wspomnieć o pewnym mało u nas znanym watykańskim dokumencie dotyczącym liturgii, którego okrągła 20. rocznica przypada dokładnie dzisiaj. Planowałem uczcić tę rocznicę znacznie obszerniejszym wpisem, ale nie dałem rady go przygotować. Nie chcę jednak, żeby ta rocznica przeszła tak całkiem bez echa.
Dzisiaj o zupełnie innym aspekcie Sakramentarza tynieckiego. Jakiś czas temu przeczytałem bardzo ciekawy artykuł dotyczący losów naszego sakramentarza podczas II wojny światowej. Tymi wiadomościami chciałem podzielić się w niniejszym wpisie.