Jeśli pragnęlibyśmy jednym zdaniem, opisać książkę Dogmat i metoda, napisaną pod redakcją Roberta J. Woźniaka, moglibyśmy zacytować pytanie zadane w tytule wstępu: „Czy możliwa jest niedogmatyczna dogmatyka?”
„Eucharystia na dwa głosy” to swoisty przewodnik po etapach Mszy świętej. Szkoda tylko, że nie dano autorom więcej kart do spisania, czuć bowiem że obaj księża – Wojciech Węgrzyniak i Krzysztof Porosło – mają znacznie więcej do zarysowania.
Jedną z najpiękniejszych definicji modlitwy jaką znam to ta usłyszana wiele lat temu, kiedy przygotowałem się do pierwszej komunii świętej. Wraz rówieśnikami, pod czujnym okiem proboszcza, w salce katechetycznej, kułem na przysłowiową blachę, że: „modlitwa to przyjacielska rozmowa z Kimś, o którym wiem, że na pewno mnie kocha”.
Mam wrażenie, że zwłaszcza w obecnych czasach dramatycznie mocno potrzeba nam wspólnoty. W czasach kultury indywidualizmu, gdzie doprowadzona na skraj możliwości pozorna niezależność staje się samotnością, gdzie brak nam głębokich więzi, właśnie nam, ludziom XXI wieku. W czasach gdy świat stał się „globalną wioską”, nam potrzeba wspólnoty serc opartych na prawdziwych, szczerych relacjach.
Ks. Krzysztof Porosło w swojej nowej książce zaprasza czytelnika do modlitewnej refleksji karmiącej serce. Wszystkie rozważania opierają się na Słowie Bożym i niezwykle celnie wskazują na Jego nieustanną aktualność, także w moim i Twoim „tu i teraz”.
Bywają takie książki, które jak mawiał F. Kafka są „siekierą, która rozłupuje zamarznięte morze wewnątrz nas”. Bywają takie książki, które z pozoru wyglądają banalnie, a finalnie wywołują morze myśli. Niewątpliwie książka „Decyzje, które zmieniły świat” do takich należy. Co więcej, zachęca do wewnętrznej rewizji własnego życia i odkrycia tego, co zakryte. W subtelny sposób wyrywa człowieka z paraliżu myślenia bezrefleksyjnymi schematami codzienności.
Niewiele jest na świecie osób, których słowa mają tak wielkie znaczenie, że są natychmiastowo wręcz cytowane i komentowane przez światowe media. Moim jednak zdaniem szczególnie postać papieża budzi tak dalece skrajne reakcje, zarówno wśród oponentów Kościoła jak i ludzi, często pozornie stawiających się w samym Jego centrum.
Lubię „pracować” z książką, praktycznie każda pozycja z mojej biblioteczki pełna jest podkreśleń, zaznaczeń czy dopisków na marginesach. I często miernikiem mojej fascynacji daną lekturą jest liczba tych znaków na jej stronach. Muszę przyznać że w tej kategorii książka Franka J. Sheeda „Teologia dla początkujących” wygrywa bezapelacyjnie.
Podobno w górach im trudniejszy szlak, tym większego potrzeba doświadczenia, lub przynajmniej warto aby posiadał je przewodnik lub ktoś z kim wyruszasz na wspólną wędrówkę. Moim zdaniem bardzo podobnie jest przy lekturze ksiąg Pisma Świętego, a zwłaszcza Ewangelii według świętego Jana. Zdecydowanie podróż przez jej strony można porównać do zaawansowanej górskiej wspinaczki.
Istnieją takie książki, które wydają się stworzone dokładnie na konkretny czas, nawet jeśli zostały faktycznie napisane o wiele wcześniej. Takie właśnie odczucie miałem przy lekturze dzieła „Kiedy wiara wydaje się krucha”, której autorem jest R. Scott Hurd.