Dlaczego nie odprawiamy Mszy świętej w Wielki Piątek?
Najprościej mówiąc: bo taka jest tradycja kościelna. Zostawia ona w Wielki Piątek miejsce, na to, by zatrzymać się przy Krzyżu i nie przechodzić za szybko do Zmartwychwstania.
Najprościej mówiąc: bo taka jest tradycja kościelna. Zostawia ona w Wielki Piątek miejsce, na to, by zatrzymać się przy Krzyżu i nie przechodzić za szybko do Zmartwychwstania.
Celebracja eucharystyczna jest celebracją całej Paschy, a nie tylko jednego jej aspektu. W Piątek Kościół od samego początku odczuwał potrzebę zatrzymania się. I pamiętajmy, że celebracja eucharystyczna codzienna, jest w Kościele dużo późniejszym rozdziałem aniżeli cała liturgia Wielkiego Piątku. Warto też zwrócić uwagę na to, że w wielkopiątkowa liturgia jest ułożona w podobnym kształcie jak Msza Święta: w obu przypadkach mamy liturgię słowa, modlitwę wiernych, zresztą bardzo wyjątkową i piękną, jest adoracja Krzyża i modlitwa wokół Krzyża, przed którym się zachowuje eucharystyczne obyczaje: klęka się przed nim tak jak przed Eucharystią. W starożytności Krzyż adorowano w podobny sposób, w jaki przyjmowano Komunię Świętą, towarzyszyły temu podobne rytualne gesty. Wystarczy sobie zestawić opis Komunii Świętej w katechezach mistagogicznych Cyryla Jerozolimskiego z opisem adoracji Krzyża u Egerii. Egeria przebywała w Jerozolimie, kiedy Cyryl był biskupem, więc to jest dokładnie ten sam czas i ta sama gestykulacja: uświęcenie wzroku, oczu, całowanie, niedotykanie relikwii Krzyża rękami, podobnie jak rękami nie dotykało się kielicha, lecz było się z niego pojonym. Szereg przykładów ma pokazać, że adoracja Krzyża miała takie znaczenie jak komunia eucharystyczna. Była Komunią z Ukrzyżowanym.
Tomasz Kwiecień OP
* * *
Bardzo starożytna tradycja uczy, by w Wielki Piątek nie sprawować Eucharystii. Tradycję tę Kościół katolicki podziela z Kościołem prawosławnym. Ściśle mówiąc szczególny obrzęd Komunii Świętej, który ma miejsce w Wielki Piątek, uważany był za szczególny przypadek Mszy Świętej, zwany “Missa praesenctificatorum” (“Mszą Przedświętną”), a więc Mszy Świętej z darów uprzednio konsekrowanych. Narodziła się ta tradycja prawdopodobnie w Syrii gdzieś w VI wieku i była podtrzymywana także na Zachodzie. Ryt Wiekiego Piątku, który sprawujemy obecnie ma także rozbudowaną liturgię Komunii Świętej, która do tej tradycji nawiązuje. Wielki Piątek jest zatem dniem, w którym nie konsekruje się chleba i wina, a jedynie uczestniczy się w celebracji, której częścią jest rozbudowany obrzęd Komunii Świętej. Dlaczego Kościół rezygnuje z celebrowania Eucharystii w ten dzień? Eucharystia jest uobecnieniem ofiary, którą złożył na Krzyżu Jezus Chrystus. Eucharystia jest bezkrwawym uobecnieniem tego, co w sposób krwawy dokonało się na Golgocie. Wielki Piątek jest więc dniem, gdy kierujemy nasz wzrok na krwawą ofiarę, źródło zbawienia i odnowienia całego świata. W Wielki Piątek wpatrujemy się w tajemnicę Krzyża i dlatego nie jest konieczne, byśmy celebrowali jego uobecnienie w Eucharystii. Innymi słowy, medytujemy nad samym źródłem Eucharystii. Dawno temu, tak na ten temat pisano: “Boć jeżeli sam Najwyższy Kapłan ofiaruje się na Golgocie, nie potrzeba, ani wypada, byśmy inne ofiary Majestatowi Bożemu składali”. Z tą praktyką związana jest również symbolika manny. Izraelici 6 dnia zbierali mannę na następny dzień. Podobnie w Wielki Czwartek przygotowujemy pokarm na dzień następny.
Mateusz Przanowski OP