X
Pogrzeb Krzyża
Czymś zupełnie normalnym jest dla parafian nawiedzanie Najświętszego Sakramentu w Grobie Pańskim, gdzie od końca wielkopiątkowej Liturgii Męki Pańskiej aż do kilku minut przed Wigilią Paschalną stoi wystawiony Najświętszy Sakrament. Jednak warto wiedzieć, że to nie monstrancja, a krzyż jest tym, co pierwotnie spoczywało w Grobie Pańskim[1].
Liturgia w soczewce: Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, rok B
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze głębiej przeżywać niedzielną Eucharystię. O tym czym są, oraz jak je wykorzystać, możecie przeczytać w naszym serwisie (tutaj).
Liturgia w soczewce: Wigilia Paschalna, rok B
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze głębiej przeżywać niedzielną Eucharystię. O tym czym są, oraz jak je wykorzystać, możecie przeczytać w naszym serwisie (tutaj).

Wielkoczwartkowy obrzęd umycia nóg

Mandatum, czasami nazywany też pedilavium, to uroczysty obrzęd umywania nóg, który obecnie odbywa się raz w roku – w Wielki Czwartek. Cała wieczorna Liturgia tego dnia kieruje nasze myśli do Wieczernika, gdzie Jezus wraz z Apostołami spożył Wieczerzę Paschalną, ostatnią przed swą męką i śmiercią.

W jej trakcie „wstał od stołu, zdjął wierzchnie okrycie, wziął ręcznik i przepasał się nim. Potem nalał wody do miednicy i zaczął myć nogi uczniom i wycierać ręcznikiem, którym był przepasany” (J 13, 4-5). Swoim czynem nie tylko dał Apostołom przykład pokory do naśladowania, ale pozostawił wyraźne zobowiązanie, mające być znakiem rozpoznawczym Jego uczniów: „Dałem wam przykład, abyście tak czynili, jak Ja wam uczyniłem” (J 13, 15). O tym przykazaniu przypominamy sobie szczególnie podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej.

Swą nazwę obrzęd wziął od antyfony przypominającej o Chrystusowym poleceniu, której śpiew towarzyszył obmyciu stóp – po łacinie mandatum oznacza właśnie przykazanie, rozkaz: „mandatum novum do vobis, ut diligatis invicem, sicut dilexi vos” (daję wam przykazanie nowe, abyście tak się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem). Sam ryt jest prosty i nie wymaga większej refleksji, jednak niezwykle interesujące może być prześledzenie jego historii i przypatrzenie się wariantom znaczeniowym, jakie mu przypisywano.

Źródeł zwyczaju umywania nóg należy szukać w starożytności. Dobry gospodarz zobowiązany był skłonić się, przywitać gościa i przynajmniej zaproponować mu obmycie stóp. Był to wymóg gościnności, oczywiście podyktowany względami praktycznymi – higienicznymi. Można znaleźć wiele świadectw tego zwyczaju, w Piśmie Świętym (por. np. Rdz 18, 4; 19, 2; 1 Sm 25, 41; Łk 7, 44), a także w innych dokumentach tamtego okresu. Jezus „wypełniając Prawo” nadaje obmyciu stóp nowy wymiar – przypomina w ten sposób o konieczności wiernego wypełniania przykazania miłości bliźniego.

Wiadomo, że od czasów apostolskich przykład Chrystusa próbowano naśladować. Pisze o tych chociażby Tertulian, czy św. Justyn, choć ich zapiski są niejasne i zdawkowe. Zwyczajem umywania nóg zajmował się także Synod w Elwirze (dzisiejsza Hiszpania, ok. 300) – pierwszy w historii Kościoła synod, którego akta się zachowały. Ustalono, że stopy tych, którzy przystępują do chrztu nie powinny być obmywane przez prezbitera, ale (przypuszczalnie) przez przygotowujących się do kapłaństwa bądź ludzi świeckich. Praktyka umywania nóg podczas chrztu, nieznana w Rzymie i na Wschodzie, długo zachowywana była w Mediolanie, Galii i w Irlandii. W Kartaginie związki tego zwyczaju ze chrztem były tak silne, iż niewykluczone, że stanowił on integralną część sakramentu chrześcijańskiego wtajemniczenia. Nietrudno zauważyć, iż obmycia stóp praktycznie nie dokonywano jedynie w Wielki Czwartek, ale przy każdej okazji chrztu.

Wraz z powstaniem zakonów zwyczaj zyskał „nowe oblicze”. W wspólnotach zakonnych zaczęto kłaść nacisk na aspekt uniżenia i miłości miłosiernej. Reguła św. Benedykta nakazuje nie tylko, by bracia obmywali stopy gościom przybywających do klasztoru, ale poleca także, by zmieniający się co sobotę kucharz zakonny rozpoczął swoje oficjum od umycia nóg wszystkim. Około 800 roku w opactwie w Reichenau napisano specjalny hymn, śpiewany przy codziennym rozdawaniu żywności ubogim i umywaniu nóg: „Ubi caritas et amor”, który przetrwał do naszych czasów i znalazł miejsce w liturgii.

Siedemnasty Synod w Toledo (694), pod groźbą ekskomuniki, nakazał wszystkim biskupom i przełożonym-prezbiterom liturgiczny obrzęd umywania stóp w Wielki Czwartek. Przez Pontificale Romano-Germanicum zwyczaj dotarł do Rzymu. W drugiej połowie XII wieku wiadomo, że także i papież na końcu Mszy umywa nogi dwunastu subdiakonom oraz trzynastu ubogim po posiłku. Ostatecznie obrzęd został wprowadzony do Mszału św. Piusa V.

Zwyczaj umywania nóg praktykowany był także niekiedy poza liturgią, na przykład na dworze cesarza austriackiego, czy króla hiszpańskiego. Spełniali oni obrzęd względem ubogich, umywając im nogi, dając jałmużnę i zapraszając do stołu, przy którym sami posługiwali. Nowy porządek Wielkiego Tygodnia z 1955 roku umieścił mandatum zaraz po Ewangelii i kazaniu Mszy Wieczerzy Pańskiej, polecając jednocześnie, by zwyczaj praktykowany był we wszystkich kościołach. W takiej formie ostatecznie wszedł do Mszału z 1970 roku.

Fot. Dawid Grześkowiak OP, Mateusz Mrzyk OP

Categories: Chrystus Umęczony
Dominik Jurczak OP: dominikanin, wicedyrektor "Ecclesia orans", wykładowca w Papieskim Instytucie Liturgicznym „Anselmianum” oraz na Papieskim Uniwersytecie „Angelicum” w Rzymie, przewodniczący Międzynarodowej Komisji Liturgicznej Zakonu Kaznodziejskiego, promotor liturgii w Polskiej Prowincji Dominikanów, członek Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego Archidiecezji Krakowskiej, dyrektor Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego w latach 2016-2019.
Related Post